Rocznie zjadamy aż 44,5kg cukru. Zjadamy o 6,1kg cukru więcej niż 10 lat temu. Dane pokazują jednak, że słodzimy mniej, dlaczego więc spożycie cukru rośnie?
Przeglądając dane odnośnie spożycia przez Polaków cukru możemy natrafić na interesujący fakt.
- W skali roku zjadamy 11,2kg cukru pod postacią kryształu, kostek lub cukru pudru - czyli takiego cukru, który sami dodajemy do napojów i jedzenia. Wartość ta jest o 5,7kg mniejsza niż jeszcze 10 lat temu.
- Jest jednak pewien haczyk. Cukier pod innymi postaciami niż ten "czysty" biały zjadamy w ilości 33kg i jest to wartość o aż 11,5kg większa niż 10 lat temu.
Wynika z tego, że kupując gotowe produkty narażamy się na ogromne spożycie dodatkowego cukru. Płynącym z tego wnioskiem jest to, że mimo iż sami mniej słodzimy w domu, to kupując gotowe produkty spożywamy bardzo duże porcje dodanego cukru. Bilans jest więc niekorzystny.
Zjadamy o 6,1kg cukru więcej niż 10 lat temu w sumie 44,5kg.
Cukier biały niejedno ma imię.
W poszukiwaniu zdrowszych alternatyw dla cukru białego często wpadamy w pułapkę. Kupujemy droższe produkty sądząc, że będą one lepsze dla naszego zdrowia. Niestety, niejednokrotnie padamy ofiarami sprytnego marketingu.
Na grafice przedstawione są najpopularniejsze odmiany cukru białego, które mylnie mogą być postrzegane jako jego zdrowsze wersje.
To jednak nie wszystko, cukier może być również ukryty w składzie produktu pod takimi nazwami jak: glukoza, fruktoza, galaktoza, sacharoza, laktoza, maltoza, maltodekstryna, słód jęczmienny, cukier inwertowany, syrop z daktyli, cukier winogronowy, miód, karmel, syrop klonowy.
Na etykiecie produktu możemy znaleźć informację o zawartości węglowodanów, w tym cukrów. Dzieląc wartość cukrów przez 5 otrzymamy wynik mówiący nam o tym, ile łyżeczek cukru produkt zawiera.
Cukier brązowy i trzcinowy są bogatsze od cukru białego o wartościowe składniki mineralne - MIT
Można spotkać się z mitem, który głosi, że cukier trzcinowy lub brązowy są zdrowsze przez zawarte w nich składni odżywcze.
Jak to wygląda w praktyce?
Biorąc najbardziej optymistyczne dane na jakie można natrafić w Internecie (wartości te są i tak dość mocno przeszacowane), według których cukry te zawierają 80mg wapnia w 100g to:
Musielibyśmy zjeść 25 łyżeczek cukru trzcinowego żeby pokryć zaledwie 10% dziennego zapotrzebowania na wapń osoby dorosłej.
Jak wynika z załączonej obok grafiki, zalecane spożycie cukru prostego to max 10 łyżeczek.
Cukier brązowy i trzcinowy więc nawet w najśmielszych założeniach zawierają śladowe ilości wartości odżywczych. Dostarczają za to w głównej mierze cukrów prostych. Obecne w nich składniki mineralne są praktycznie nieistotne z dietetycznego punktu widzenia.
Zjadamy w ciągu dnia szklankę cukru? Brzmi nieprawdopodobnie,
a jednak jest to możliwe.
Na grafice obok prezentowane są produkty, których spożycie dostarczy do naszego organizmu ilość cukru równoważną ze spożyciem szklanki cukru białego.
Wystarczy na śniadanie zjeść porcję słodkich płatków z dosładzanym jogurtem. Wypić w ciągu dnia słodzony napój. Na obiad wykorzystać kupny sos słodko-kwaśny, a w trakcie pracy lub do filmu przekąsić wafelka i paczkę żelek.
Cukier nie jest trucizną, ale bez wątpienia spożywamy go zbyt wiele, a to bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie.
Zjedzenie wafelka lub jogurtu samo w sobie absolutnie nie jest złe. Mamy prawo do odczuwania zarówno głodu, jak i apetytu. Powinniśmy jednak trzeźwo spojrzeć na naszą dietę i ocenić ile produktów, które spożywamy moglibyśmy zamienić na zdrowsze alternatywy, chociażby takie, które nie zawierają w składzie cukru. Warto również sięgać po słodycze, które słodzone są poliolami (np. ksylitol, stewia) i nie zawierają cukru. W tym przypadku również należy zachować czujność, bo bez cukru wcale nie znaczy, że produkt będzie miał mniej kcal.
Temat jak widać jest bardzo złożony i wymaga od nas pewnej dozy czujności w trakcie zakupów. Zapraszam do śledzenia naszego profilu na instagramie, gdzie dzielę się zestawieniami produktów z dobrym składem, wartych uwagi. Również na naszej stronie internetowej w zakładce instagram istnieje możliwość przeczytania niektórych wpisów o takiej tematyce.